Roman Siwulak od początku swojej pracy artystycznej, tzn. od czasu kiedy robi, bo raczej robi niż maluje swoje obrazy, stawia pytania o tożsamość obrazu, malarstwa i wreszcie sztuki.
Roman Siwulak od początku swojej pracy artystycznej, tzn. od czasu kiedy robi, bo raczej robi niż maluje swoje obrazy, stawia pytania o tożsamość obrazu, malarstwa i wreszcie sztuki.
Urodził się w 1952 r. w Krakowie. Malarz, autor obiektów przestrzennych, aktor. Ukończył krakowską ASP. Był członkiem Teatru Cricot 2 Tadeusza Kantora w l. 1972 – 1991. Od 2000 roku występuje we włoskim zespole teatralnym Moniego Ovadii. Mieszka i pracuje w Krakowie i w Kotani w Beskidzie Niskim.
Od początku swojej pracy artystycznej stawia pytania o tożsamość obrazu. Przed laty tworzył obrazy, które swoim kształtem dostosowane były do towarzyszących im przedmiotów: schodków, murku ułożonego z cegły, drabiny, wiosła. Przedmiot spotykał się z obrazem, ściślej z jego ramą. Właściwie trudno osądzić, czy bardziej przynależały do obrazu, czy też – przeciwnie – były częścią zewnętrznej, potocznej rzeczywistości spotykającej się z malarstwem. W serii obiektów „Pomiędzy obrazem a...” (2004 -2006) , kluczową wydaje się być rama okalająca puste powierzchnie: to za nią podąża „pusty” obraz. Raz jest to ścięta na rogu, innym razem – załamana i odchylona, odsunięta od powierzchni. W tych zniekształceniach za/ przy/ pomiędzy ramą i obrazem autor upycha różne niemalarskie materie: wełnę, szmaty, sitowie, węgiel, metal, smołę. Swoje obiekty autor wykonuje w sposób daleki od finezji, kwestionując ich artystyczność, polegającą na galanteryjnej perfekcji wykonania. Jest w tym, jak mówi, niechęć do wytwarzania dzieła sztuki jako przedmiotu luksusowego („Pomimo obrazu”, 2009).
Wystawa czynna:
Wtorek-piątek 9:00-17:00
Niedziela 9:00-17:00
Wstęp wolny